Pod open suse postawiona jest samba, użytkownicy korzystają sobie z zasobów, gdy w pewnym pięknym momencie linux zrywa komunikację z podłączonymi użytkownikami, po zerwaniu połączenia jedyne co pozostaje to ręcznie zrestartować kartę sieciową ewentualnie restart maszyny. Jak narazie to wyłączyłem karty sieciowe na płycie, oraz wstawiłem zewnętrzny układ na chipsecie rtl, może to da jakiś oczekiwany efekt