OpenSuse 11.0 64bit

Z ciekawości jak działa flash i java pod 64bitami ściągnąłem sobie wersję CD Live z okienkami Gnomowatymi.
Na komputerze były zainstalowane XP i OpenSuse 10.3 32bit.
Instalator dokładnie rozpoznał co i gdzie się znajduje, poinformował, że chce sfomatować partycję na której leżał system i poszły konie....
System uruchomił się ponownie, zapytal z jakich repozytoriów chcę korzystać i oczom mym ukazał się Gnomik.
Jako, że nie jestem fanem wodotrysków, nie będę się onanizował nad wyglądem.
Na pierwszy odstrzał poszło Menu główne. Tak jak w Windowsach preferuję klasyczne menu start, tak i tu nastąpiła zamiana na tradycyjne menu główne.
Pora na kartę grafiki Nvidia Gforce 8500GT. No to zobaczymy tego nowego Yast'a - pomyślałem. Faktycznie ludzie piszący, że jest o niebo szybszy od poprzednika mieli rację. Teraz da się z nim pracować. Odpaliłem instalację kernel-source, make w międzyczasie udałem się na stronę NVidii po najnowsze sterowniki (173.14). Jak już Yast skończył robotę, to init 3 i instalacja driverów NVidii. Poszło bezboleśnie;-))
Firefox oczywiście poinformował, że nie ma zainstalowanej wtyczki flashplayer - i oczywiście sam nie dał rady zainstalować (musialem sprawdzić z ciekawości). A skoro google moim przyjacielem, to znalazłem takie coś:
http://forums.opensuse.org/archives/sf-archives/software/342146-flash-player-mozilla-firefox-64-bit.html
No i po reseciku przeglądarki już zadziałał fash. Nieźle pomyślałem wracając pamięcią do czasów pierwszych procków 64bit dostępnych dla zwykłego człowieka kiedy to trzeba było kombinować (Firefox 32bit + flash 32bit).
No to poleciałem na java.com. Tam jest takie sprytne narzędzie, które sprawdza czy jest i jaka jest zainstalowana javka. Zacząłem instalować coś co znalazłem w repozytoriach Yast ale javy dalej niet. W drugiej zakładce przeglądarki dalej otwarte google, no i prosze co znalazłem dla takich leniuchów jak ja;-))):
http://opensuse-community.org/Multimedia
Wybrałem codecs-gnome.ymp i sprawa załatwiona. Jako pięcioletni użytkownik MDK, MDV muszę przyznać, że pomysł z ymp'em to rewelacja, udało się zaoszczędzić kupę czasu.
Karta dźwiękowa zainstalowała się bez problemu, pozostało tylko poprzesuwać suwakami w alsamixer by odpalić wszystkie głośniki - no i siedzę sobie teraz, słucham muzyczki i piszę ten wątek.
I tym optymistycznym akcentem na dziś zakończę na dziś. Niebawem dopiszę, co mnie denerwuje w OpenSuse (o ile coś znajdę;-)) Może z nową wersją mniej denerwujących rzeczy;-) A skoro mamy nową wersję to nie ma co się bawić w polityków i wracać do tego co było - więc o 10.3 ciiiii...;-))