openSuSE
Username:
Password:
Linki sponsorowane: | inwestycje | erasmus in warsaw
Strony: 1 [2]
  Drukuj  
Autor Wątek: Moja przygoda z Linuxem  (Przeczytany 26505 razy)
0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.
Lord Tauren
*
Offline Offline

Wiadomości: 1


« Odpowiedz #15 : Wrzesień 20, 2007, 00:17:17 »

Ja na początku miałem Ubuntu. Niestety, nie byłem z niego zadowolony. Ciągle coś nie działało tak jak trzeba: ciągle jakieś błedy, a co ciekawe, wieszał się częściej niż WinXP. Postanowiłem odkopać płytę DVD z Chipa 8/06, w którym zamieszczony został Suseł 10.1. Wrzuciłem no i jest. Póki co jestem na prawdę zadowolony. Chociaż o wywaleniu WinXP nie ma mowy: do mojej drukarki nie ma sterów do linuxa (a gościu w sklepie twierdził, że są  ) i jeszcze od czas udo czasu lubę w coś zagrać . Jednak widzę, że Linux musi dostać nieco więcej miejsca na HDD. Ale na to jeszcze przyjdzie pora.
Zapisane
strajk
*
Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 80



« Odpowiedz #16 : Wrzesień 25, 2007, 19:17:12 »

No to ja coś napiszę jeszcze. Ubuntu instalowałem na przemian z suse. Co prawda 10.1 mi nie leżało w ogóle, to dałem ubuntu, po jakimś czasie pojawiło się 10.2 i tak było przez dłuższy okres. No i znowu ubuntu 7.04 ale bugi były straszne i mi laptop słabo banglał. No to coś trzeba było wymyślić i znowu suse 10.2. Ale od jakiegoś czasu jest 10.3 beta1, potem b2, b3 i teraz RC  i powiem że jak 4 października pojawi się już wersja stabilna to chyba już tak mi zostanie.

Co w suse mnie w denerwuje ?  Knetwork !!!!  Tutaj Ubuntu i PcLinuxOS  mają dużą przewagę. W 10.2 i w testowych 10.3 nadal jest kibel.



Zapraszam na irc-a  server: irc.freenode.org kanał: #suse.pl
Zapisane
Kamil1994
*
Offline Offline

Wiadomości: 22


« Odpowiedz #17 : Styczeń 02, 2008, 20:20:33 »

Witam.
To tak miałem openSuSE 10.2 jak można wyżej przeczytać i wywaliłem go dla Debiana Lenny(testing)
Co prawda żadnego graficznego konfiguratora, ale sądze, że więkrzość osób powinna sobie poradzić, no możę nie totalne świerzaki Chichot
A te ponad 20 tyś pakietów w repo bardzo się przydają.

EDIT:
A co do tego, że Ubuntu to żadna rewelacja podpisuje się rękami i nogami
Ale Debian to co innego Chichot
« Ostatnia zmiana: Styczeń 02, 2008, 20:22:19 wysłane przez Kamil1994 » Zapisane
SiBUL
Admin
*
Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 211


Forumowy egzorcysta


« Odpowiedz #18 : Luty 02, 2008, 21:12:45 »

A co do tego, że Ubuntu to żadna rewelacja podpisuje się rękami i nogami
Ale Debian to co innego Chichot

Jakbyś zauważył Ubuntu działa na Silniku Debiana więc to jest prawie ten sam system, Ubuntu jest kozackie. Debian ciężki do konfiguracji. Ogólnie Ubuntu nie sprawia żadnych problemów.
Zapisane
DJ Danielus
*
Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 42


« Odpowiedz #19 : Luty 13, 2008, 20:40:07 »

No cóż, może i ja coś opowiem?
Moja przygoda z Linuksem zaczęła się od tego kiedy Windows zaczął padać. Wywalał komunikaty o błędach, etc. Wnerwiłem się i ściągnąłem Ubuntu na Live. Pierwsze wrażenie - opad szczęki Chichot Po prostu za bardzo przyzwyczaiłem się do Windowsa. Po kilkunastu dniach powoli wszystko ogarnąłem. Dodatkowo w gazecie komputerowej Chip wygrzebałem info o openSUSE 10.2. Poczytałem trochę i ponoć SUSE to najładniejsza dystrybucja (właściwie to każda jak się odpowiednio popracuje). No więc zainstalowałem, początkowo Gnome. Niestety miałem problemos ze sterami od grafy... Później zawitał do mnie problem z GRUBem (15). Jako, że Linuks miał wszystko co potrzeba to właśnie jego zainstalowałem (tym razem SUSE w wersji 10.3), a Windows odszedł w kąt. No i tak już siedzę od października Mimo iż ma kilka wad, to cena - 0zł niweluje praktycznie wszystko. I po co komu Windows za ponad 300zł?

Pozdrawiam!
Zapisane
Kamil1994
*
Offline Offline

Wiadomości: 22


« Odpowiedz #20 : Luty 21, 2008, 10:37:54 »

SiBUL dobrze wiem, że Ubuntu jest robione na Debianie, ale unstable, ale pomijając to, że te graficzne konfiguratory często przeszkadzają, że ubuntu ma napchane programy, które nikomu nie są potrzebne i ciągnać dalej jest bardzo nie stabilne, jak na Linuksa. Ubuntu wybrało pakiety, a nie stabilność. Ogólnie miałem te distro przed Debianem i miałem je tylko 2 tygodnie, aż mnie do końca wkurzyło i je wywaliłem.
Tylko o ubuntu, a Debian wcale nie jest ciężki, co prawda nie tak jak Ubuntu, ale można sobie z nim spokojnie poradzić. 
Zapisane
SiBUL
Admin
*
Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 211


Forumowy egzorcysta


« Odpowiedz #21 : Luty 21, 2008, 10:44:30 »

Pracuję na Ubuntu już jakiś czas, nie mam z nim żadnych problemów, jakbyś zauważył często wychodzą uaktualnienia, i nowe wersje z załatanymi dziurami... Ubuntu nie jest juz tym Ubuntu co kiedyś, Teraz spokojnie można na nim postawić serwer.

A co do niepotrzebnych pakietów, to Ubuntu jest na licencji GNU/GPL więc możesz modyfikować system do woli. Przeszkadza Ci jakis pakiet, program? Proste...wywal go lub zmodyfikuj źródło systemu do własnych potrzeb.
Zapisane
Kamil1994
*
Offline Offline

Wiadomości: 22


« Odpowiedz #22 : Luty 21, 2008, 11:54:55 »

Tylko po co jest to domyślnie ?
Stawiać serwer na Ubuntu ? To chyba dla hobby, wogóle system dla serwera nie potrzebuje środowiska graficznego, a Ubuntu bez takowego nie zainstalujesz. Jak byś nie wiedział to z Debianem nie mam żadnych problemów, a te wszystkie programy do instalowania automatycznie sterów, to nawet sobie nie wyobrażasz jaki robią w systemie bałagan.
Moim zdaniem Ubuntu i Debian to systemy wogóle innej klasy.

EDIT:
Debiana stawiałem od początku bez środowiska graficznego, potem pakiet kdebase, potem pojedyńczo każdy program, przynajmniej wiem co mam w systemie, nie tak jak w tym Ubuntu...
Najgorsze w Ubuntu jest te zamulanie i niestabilność.
A co do aktualizacji to do Debiana są codziennie, oczywiście chodzi o wersje Lenny, bo Etch to raczej tylko na serwer.
« Ostatnia zmiana: Luty 21, 2008, 11:57:41 wysłane przez Kamil1994 » Zapisane
slepiec
*
Offline Offline

Wiadomości: 2


« Odpowiedz #23 : Grudzień 01, 2008, 13:00:57 »

Zatem się przedstawie....jam jest Ślepiec...bla bla bla, tyle tego
z linuxem mam nie jakie doświadczenie. Najwięcej siedziałem na Arch Linuxie, nie jakoś przesadnie długo, ale z tym system trzeba się trochę namęczyć - wymiękłem przy ustawieniu programowego miksowania dźwięku.  Arch jednak jest chyba najbardziej logicznym linuxem jaki widziałem - ma bardzo prostą budowę, nie używałem Slacka czy CRUXa ale Arch jest ich nieco młodszym wcieleniem. Pacman jest magicznym narzędziem - apt się chowa.

Teraz zamierzam przenieść się na system, który będzie dawał mi przyjemność i wygodę używania, do tej pory cała przyjemność była w konfigurowaniu. Jednak zamierzam ze swojego susła zrobić coś bardziej prostego. 
Zapisane
slepiec
*
Offline Offline

Wiadomości: 2


« Odpowiedz #24 : Grudzień 07, 2008, 12:26:39 »

nie ma bata..... Yast mnie denerwuje, wracam do Archa linuxa..... pacmanie wracam...
Zapisane
Strony: 1 [2]
  Drukuj  
 
Skocz do:  

erasmus - serwis komputerowy lubin - projektowanie stron lubin - cuprum lubin - projektowanie stron - zaproszenia lockerz - notatki studenckie
Template modified by designworld.pl