Witam,
Ściągnąłem sobie OpenSuse 11.2, wypaliłem płytkę DVD-R i szczęśliwie włożyłem do komputera. Wszystko wygląda fajnie - zielono
(uhmmmm zielono mi było do pewnego momentu)
A teraz po kolei bo zielony jestem...
1. Pojawia się zielony ekran chyba z kameleonem
2. Potem menu boot from, installation, etc
3. Zmieniam język, żeby w ojczystym było
a co.. F2, Polski i już zamiast Installation mam Instalacja
4. Wybieram "Instalacja" - okienko - URUCHAMIANI "wczywanie jądra systemu Linux"
5. Biały kameleon na zielonym tle i ....
6. Pojawia się "Blue screen" - w tym zielonym świecie i okienko: "Proszę się upewnieć, że w napędzie jest płyta CD nr 1" i opcje "OK" "Powrót"
7. No zielony jestem ale przecież z płyty uruchamiam to SuSE i do cholerki przecież płyta jest - w końcu jakoś to jądro się załadowało - radośnie wybieram "OK" i w tym momencie komputer jest w pętli - ja mu "OK" a on "Proszę się upewnić..."
No i co Wy na to... Ja to jednak zieloniutki jestem...
misko